azurerm_recovery_services_vault.vault1: Importing from ID "/subscriptions/XXX/resourcegroups/recovery-delme/providers/Microsoft.recoveryservices/vaults/recoservvault"… data.azurerm_resource_group.example: Reading… data.azurerm_resource_group.example: Read complete after 0s [id=/subscriptions/XXX/resourceGroups/recovery-delme] ╷ │ Error: parsing "/subscriptions/XXX/resourcegroups/recovery-delme/providers/Microsoft.recoveryservices/vaults/recoservvault": parsing segment "staticResourceGroups": parsing the Vault ID: the segment at position 2 didn't match │ │ Expected a Vault ID that matched: │ │ > /subscriptions/XXX/resourceGroups/example-resource-group/providers/Microsoft.RecoveryServices/vaults/vaultValue │ │ However this value was provided: │ │ > /subscriptions/XXX/resourcegroups/recovery-delme/providers/Microsoft.recoveryservices/vaults/recoservvault │ │ The parsed Resource ID was missing a value for the segment at position 2 │ (which should be the literal value "resourceGroups").
O co chodzi? Pierwsza różnica, jaką widać dotyczy nazwy resourceGroups, raz napisaną przez małe, a raz przez wielkie „G”. Rzeczywiście. Terraform, a może dokładniej ARM jest czuły na wielkość liter. Wystarczy zapisać resourceGroups tak, jak chciałby Terraform i wszystko zadziała jak należy!
Zwykle w MS Teams pracuje się z wykorzystaniem tylko jednego konta. Wystarczy jednak jedna nagląca potrzeba i można się przelogować na inne konto. Taka jednorazowa przygoda może zakończyć się tym, że przy kolejnych uruchomieniach Teamsa zobaczymy okienko pytające o to, z którego konta chcemy korzystać (Pick an account to continue):
I jak tu teraz usunąć to dodatkowe konto??
Mamy co najmniej 3 miejsca do przeszukania:
Kliknij Settings (ustawienia) >> Accounts (konta) >> Access work and school (dostęp do pracy i szkoły) >> przejrzyj konta i ewentualnie usuń niepotrzebne
W tym samym miejscu, czyli Settings >> Accounts >> Email & Accounts >> przejrzyj konta i usuń co nie jest potrzebne
Wydaje się, że Remote Desktop Protocol, to rozwiązanie raczej ze świata Windows i z Linuxem mu nie po drodze, ale… czasami inaczej się nie da.
Zaczynamy od zainstalowania xrdp:
sudo apt-get update sudo apt-get install xrdp
XRDP porzebuje oczywiście nasłuchiwać na porcie 3389, dlatego trzeba otworzyć ten port:
sudo ufw allow 3389/tcp
Teraz można uruchomić XRDP:
sudo systemctl restart xrdp
Teraz po stronie klienta, czyli zazwyczaj na komputerze z Windows można nawiązać połączenie przez RDP. Wystarczy podać nazwę użytkownika z Linuxa i zalogować się. Czasami zdarza się, że otrzymujemy po prostu puste okno/ekran, albo sesja początkowo poprawnie nawiązywana nagle się skończy. W takim przypadku:
upewnij się, że na systemie Linux nie ma w tej chwili aktywnej sesji GUI
Przenosząc swój komputer między różnymi sieciami WiFi, chcesz czasami wyraźnie wskazać, do której sieci należy się podłączyć. Jeśli korzystasz z GUI, to nie ma z tym problemu. Co innego, jeśli pracujesz w linii komend. Oto krótka ściąga, co można zrobić w takim przypadku.
Włączanie i wyłączanie WiFi
Polecenie
wifi on
pozwala na włączenie lub wyłączenie WiFi. Istnieją też krewniacy tej komendy, jak np. bluetooth czy nfc:
Wyświetlenie zdefiniowanych połączeń WiFi
Komenda
nmcli connection
okazuje skonfigurowane na komputerze połączenia (sieci wifi, do których kiedyś tam nawiązano już połączenie). Aktualnie podłączona sieć jest zaznaczona kolorkiem i ma wartość w kolumnie DEVICE, wskazującą na urządzenie, przy pomocy którego zestawiono to połączenie. Tutaj widać np. aktywne połączenie do sieci Taxi przy pomocy urządzenia/interfejsu wlp1s0:
Listowanie dostępnych sieci WiFi
Polecenie
nmcli device wifi list
wyświetla w tej chwili dostępne sieci WiFi. Tutaj widać, że najlepszym jakościowo dostępnym połączeniem jest Taxi, podczas gdy np. T-Mobile-B528-06DA ma gorszą jakość:
Podobne działanie ma komenda wlist. Pierwszy argument wskazuje na nazwę urządzenia/interfejsu, tak jak został on rozpoznany przez Linuxa:
iwlist wlp1s0 scanning
Przełączenie do innej sieci
Tutaj przyda się znowu polecenie nmcli, np. aby podłączyć się do sieci BURMISTRZ użyj:
sudo nmcli device wifi connect BURMISTRZ
Jeśli byłoby to pierwsze połączenie to można tu jeszcze dodać parametr password:
Załóżmy, że masz już lokalnie, na swoim komputerze pliki projektu, które chcesz umieścić w nowym repozytorium na GitHub. W takim przypadku propnuję rozpocząć od utworzenia nowego repozytorium na GitHub, co jest proste, bo to klikanie myszką. Teraz jednak chcielibyśmy do tego repozytorium wysłać lokalne pliki. Można to zrobić tak:
1. Przejdź do katalogu, w którym masz swoje pliki:
cd my_project
2. Teraz zainicjuj tworzenie nowego repozytorium, które jednak powstanie lokalnie:
git init
Initialized empty Git repository in C:/temp/test_repo/.git/
3. Teraz jeśli chcesz, to umieść w tym katalogu odpowiedni plik .gitignore. Potem możesz dodać do wysłania na repo wszystkich kwalifikujących się do tego plików z lokalnego katalogu:
git add .
4. Już na tym etapie można sprawdzić, że nowe repozytorium zostało utworzone i jesteś aktualnie w branch master:
git status
On branch master
No commits yet
Changes to be committed:
(use "git rm --cached ..." to unstage)
new file: app.py
5. Jeśli jeszcze wcześniej nie zostało to zrobione, to należy zaktualizować co najmniej dwie zmienne: user.email i user.name:
Zdarza się, że chesz, aby Jupyter startował w innym katalogu niż domyślny. Są na to metody polegające na zmianach w pliku konfiguracyjnym, ale nie wygląda na to aby to działało (przynajmniej pod Windows). Za to co pomogło:
Wpisz w menu start Jupyter, a kiedy program zostanie znaleziony naciśnij go prawym przyciskiem myszy i wybierz „Otwórz lokalizację pliku”
W katalogu, który został otworzony, znowu kliknij prawym przyciskiem myszy na ikonce odpowiadającej za Jupyter i wybierz „właściwości”
Teraz w polu „Element docelowy” wykasuj znajdujący się na końcu wpis %USERPROFILE% i wpisz oczekiwaną ścieżkę. W moim przypadku wpisałem „e:/” (Uwaga na kierunek slasha)
Logujesz sie do raspberry pi przez ssh (np. Putty), a tu po pytaniu o nazwę użytkownika i hasło sesja się zawiesza. Ping wysyłany na adres komputera działa normalnie.
Oczywiście przyczyn może być wiele, ale w moim przypadku rozwiązanie było dość zagadkowe. Otóż w pliku /etc/ssh/sshd_config wystarczyło dopisać:
IPQoS cs0 cs0
Niektórzy twierdzą, że taką zmianę należy wykonać jeszcze w pliku /etc/ssh/ssh_config, ale u mnie nie trzeba było.