Komputer a obowiązki szkolne

Nie da się ukryć, że dziś bez komputera ani rusz. Potrzebujemy ich w każdej dziedzinie życia. Również w edukacji. Na szczęście polskie szkoły prowadzą wiele programów mających na celu skomputeryzowanie klas, nauczanie z wykorzystaniem informatyki, więc uczniowie potrzebują dostępu do komputera.

Nader często uczniowie jednak zamiast poszerzać swoją wiedzę, tracą przy komputerze czas. Zadanie domowe jest jeszcze  nieodrobione, lektura nietknięta, drugie śniadanie nadal w plecaku, ale zwinne paluszki już przebiegają po klawiaturze i zdobywają kolejne poziomy w grze. Na darmo tłumaczyć, że szkoła ważniejsza,  że zabawa przy komputerze jest OK, ale dopiero kiedy wykonane zostaną wszystkie obowiązki… Na dodatek rodziców coraz częściej nie ma w domu, kiedy dzieci już wróciły ze szkoły. Spotykamy się nierzadko dopiero wieczorem i wtedy naszym pociechom przypomina się, że jeszcze coś trzeba zrobić do szkoły. Mamo, Tato, pomóżcie!

Oto kilka rad usłyszanych od rodziców:

  • Wychodząc z domu zabieram myszkę (… ale syn pożyczył sobie myszkę od kolegi)
  • Jeśli córka narozrabia w szkole ma absolutny szlaban na komputer (… ale jak bardzo poprosi to pozwalam jej skorzystać)
  • Przy komputerze stoi minutnik, który odmierza ustalony czas (… tylko muszę pilnować, żeby dzieci nie „korygowały” minutnika)
  • Wychodząc z domu blokuję internet (… i sam się dziwię, że syn może tyle grać w sapera i pasjansa)

Czyli nie jest dobrze zupełnie zabronić komputera, bo dzieci w wieku szkolnym też go potrzebują. Nie można ograniczać czasu przy komputerze poprzez jego fizyczne ograniczenie, bo te ograniczenia są do obejścia. Nie można wprowadzać ustnych zasad określania ograniczania czasu przy komputerze, bo nikt z rodziców nie ma czasu ani woli aby tego na dłuższą metę dopilnować.

Dlatego najlepiej jest zastosować systemowe rozwiązanie i to im wcześniej tym lepiej. Oto propozycja:

  • 30 minut zabawy dziennie, w weekendy pół godziny więcej.
  • Ograniczenia ma pilnować sam komputer!
  • Jeżeli trzeba dziecko może skorzystać dłużej wprowadzając odpowiedni kod, przepisany z kuponu otrzymanego od rodzica
  • Kupony z kodami służą do nagradzania dziecka i budują jego motywację np.:
    • dobra ocena w szkole +15 minut
    • pomoc w domu +15 minut
    • przeczytanie 20 stron lektury +30 minut
    • wyjście na basen, rower lub uprawianie innego sportu +tyle czasu ile trwała dana aktywność
    • sprzątanie w pokoju +30 minut
    • wysokość nagród, jak i przedmiot za który nagroda jest przyznawana zależy od rodzica (można premiować różne pożądane zachowania, np. zjedzenie obiadu, grzeczna zabawa itp.)

W ten sposób dziecko ma szansę na naprawdę dłuższy czas zabawy przy komputerze i można powiedzieć, że samo tym czasem i jego ilością steruje. Chcesz się dłużej pobawić? Zrób coś! Nagroda już czeka. Z drugiej strony czas jest ograniczony i pozostaje w obszarze kontroli rodzica. Jako Ojciec lub Matka pozbywasz się wyrzutów sumienia związanych z brakiem kontroli nad korzystaniem z komputera przez dziecko. Cały proces zaś odbywa się automatycznie.

Oto opinie kilku rodziców korzystających z „Limitu na komputer”:

  • Odzyskałem kontakt z synem. Mamy chwilę aby porozmawiać i wyjść na dwór. Warto było zainstalować Limit na komputer (Jan z Krakowa)
  • Coraz częściej widuję córkę z książką. Polonistka przestała narzekać, że lektury nie są czytane, a oceny ze sprawdzianów z polskiego również się poprawiły (Szymon ze Szczecina)
  • Zastanawiałam się czy 30 minut to nie za mało jak na początek i zaczęłam od 2 godzin. Po pewnym czasie ograniczyłam limit do 30 minut i cud! Pokój jest zawsze wysprzątany (Anna z Warszawy)
  • Dzieciaki się zmieniły. Podwórka i place zabaw puste, a dzieci nie widać… Po zainstalowaniu Limitu moje dzieci na nowo odkryły basen. Wierzę, że będzie to z korzyścią dla ich zdrowia i rozwoju (Grzegorz z Ostrowa)

Jeśli doświadczasz podobnych  problemów nie czekaj. Pobierz wersję próbną limitu na komputer!

travelcenteruk | free wordpress templates